O mnie

Jestem nauczycielką języka angielskiego z 20-letnim stażem w szkole średniej. Przez 13 lat pracowałam również w NKJO, prowadziłam zajęcia z PNJA, metodyki,teorii uczenia i nauczania oraz historii USA i WB. Nadzorowałam pisanie prac dyplomowych z metodyki. Jestem PZE na egzaminie maturalnym oraz egzaminie gimnazjalnym. Oferuję konsultacje w zakresie pisania prac licencjackich oraz magisterskich z metodyki j. ang oraz korektę. Blog ten adresowany jest przede wszystkim do nauczycieli języka angielskiego, ale również innych języków oraz studentów filologii angielskiej (specjalność nauczycielska) Oświadczam, że informacje zawarte na tym blogu nie zawierają żadnych informacji na temat mojego miejsca pracy, a wszelkie podobieństwo do osób lub zdarzeń jest zupełnie przypadkowe. It is a blog for for English teachers. If you are interested in methodology of teaching English and not only join us.You can comment in English.

sobota, 7 lutego 2015

Coś dla poczatkujących :-)



Witam ponownie po dłuższej przerwie. Mam nadzieję, że teraz uda mi się być tu częściej.  Rozmawiałam z wieloma studentami i nauczycielami, zwracam uwagę na to jakie pytania zadają, czego chcą się dowiedzieć. Mam parę pomysłów na kolejne posty, ale tak naprawdę chcę tworzyć tego bloga razem z Wami. Wszelkie pomysły, wnioski, komentarze, sugestie na nowe posty mile widziane. Jeśli ktoś nie chce o czymś pisać na forum, a zechce się czymś ze mną podzielić, zapytać o coś to w moim profilu znajdziecie opcję „wiadomość e-mail”. 

Kochani zacznę od sytuacji młodego nauczyciela. Przychodzi do szkoły po studiach, zna świetnie angielski, wie jak uczyć teoretycznie, bo praktyka wyjdzie w praniu, ale okazuje się, że jeszcze wielu rzeczy nie wie. Otóż nie uczą nas na studiach jak być wychowawcą, nie uczą nas jakie obowiązki będziemy mieć w szkole, nie mówi się o przepisach oświatowych ( no chyba, że cos się zmieniło) ani o tym co tak naprawdę oprócz uczenia mamy robić. Nie znamy się na prowadzeniu dokumentacji, na stopniach awansu, praktycznie bardzo mało wiemy o pracy szkoły. Wówczas mamy zazwyczaj jakiegoś opiekuna, pomagają inni nauczyciele, ale są to sprawy, które poznajemy od zera. Kiedy pracujemy dłużej też zdarzają się sytuacje, że czegoś nie wiemy. Obecnie mamy tak wiele zmian w edukacji w krótkim czasie, że nie sposób wszystkiego ogarnąć. 

Zachęcam do komentowania, pytania, może wspólnie znajdziemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania.

Kolejny post będzie szczególny, ale o tym wkrótce :-)

3 komentarze:

  1. A ja opuściłam swoje pierwsze studia z bardzo rzetelną wiedzą dotyczącą awansu zawodowego nauczyciela, nawet mieliśmy z tego egzamin.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widocznie coś się zmieniło. Jak ja studiowałam to w ogóle jeszcze tych stopni nie było, a o reszcie też nie było mowy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Otóż to! Filologię angielską skończyłam 4 lata temu. Zdobyłam tytuł licencjata i ruszyłam dalej na podbój świata rozpoczynając tym samym kolejne studia licencjackie. Po ich zakończeniu wróciłam do rodzinnego miasta, by szukać pracy w szkole. Wybrałam trochę słaby okres, bo listopad ... ale próbować trzeba było. W Marcu zamierzam ponownie ruszyć na tour po mieście i jego okolicach by dręczyć biednych dyrektorów.(nawet nie mam pewności, czy odpowiednio podchodzę do sprawy przy rozmowie z dyrektorami) Cóż zrobić, taki los bezrobotnej, wyedukowanej, przyszłej? nauczycielki. Ale! Co tego, że wyedukowana, jak o pracy w szkole w ogóle nie mam pojęcia! Wszelkie praktyki w trakcie studiów i praca dorywcza w przedszkolach ograniczały się tylko do prowadzenia zajęć. Może mogę liczyć na jakieś wskazówki? Pozdrawiam. Justka Chustka

    OdpowiedzUsuń